Z życia Kościoła

Jubileusz parafii szczecińskiej

Szczecin1997_06_29

Kazanie ks. T Wójtowicza (frag.)
Szczecin1997_06_29 Msza św. koncelebrowana.

Od lewej: inf. Stanisław Bosy,
inf. Tomasz Wójtowicz,
bp Wiesław Skołucki,
inf. Roman Skrzypczak,
inf. Czesław Siepetowski





„(...) W święto Apostołów Piotra i Pawła, w święto Książąt Kościoła Apostolskiego, kierujemy naszą uwagę na Maryję. Jej, a za Jej pośrednictwem Jezusowi Chrystusowi, ta szczecińska parafia składa dziś szczególne votum, którego wyrazem są złociste korony zdobne drogocennymi kamieniami.
Tobie, Maryjo, koronę z gwiazd dwunastu dano" (Ap 12, 1). Ciebie ' dziś, w tej prastarej, szczecińskiej świątyni witamy, głosimy i wyznajemy, wołając: Bądź pozdrowiona Maryjo! Bądź pozdrowiona przez cały lud wierzący! Twój lud!
Szczecin1997_06_29
Wierni podczas nabożeństwa
Akt Zawierzenia
szczecińskiej parafii


Szczecin1997_06_29
Dziś, na tej szczecińskiej ziemi, tak radośnie obchodzącej Dni Morza, wołamy: „Witaj, Gwiazdo Morza!", Witaj, Latarnio wiary i miłości!, I przyjmij dziękczynienie od swoich dzieci.
Te korony które włożymy na skronie Twojego Syna i Twoje, Maryjo, są też znakiem naszego dziękczynienia. A mamy za co dziękować. Dziękujemy za 50 lat istnienia tej parafii szczecińskiej, za każdą Mszę Św., każdy sakrament, każdy szept przeproszenia, każde Słowo Boże. Dziękujemy za lud wierny, za księży, którzy tu pracowali i wiernych, którzy kładli fundamenty pod tę parafię.
Nie wymieniamy nazwisk, aby kogoś nie pominąć. Wspominamy wszystkich. A Ty, Panie, znasz ich imiona.
Te korony i diademy są dla nas zobowiązaniem. Niech nam przypominają, tutejsze parafie i całe społeczności, całemu naszemu Kościołowi, że jesteśmy dziećmi Twojego Syna i Twoimi dziećmi. A Ty, jako Matka Nieustającej Pomocy, która z taką cierpliwością wysłuchujesz naszych
próśb, stale z Synem Swoim nas jednaj, Synowi Swojemu polecaj i oddawaj. I bądź z nami w każdy czas, wspieraj, a gdy trzeba — to ratuj nas".





W przeddzień uroczystości jubileuszowej a zarazem patronalnej parafii pw. św.św. Piotra i Pawła w Szczecinie, proboszcz tej parafii — ks. inf. Stanisław Bosy — miał w zasadzie jedynie dwa zmartwienia: czy pogoda dopisze i czy zaproszeni goście przyjadą. Wszystko inne było pod każdym względem „zapięte" na przysłowiowy „ostatni guzik". Nie mogło być inaczej, skoro przygotowania do uroczystości 50-lecia istnienia parafii trwały kilka lat i dotyczyły remontu zabytkowej świątyni tak z zewnątrz, jak i wewnątrz, łącznie z wystrojem, a także tego, co najważniejsze — przygotowania wszystkiego od strony duszpasterskiej i liturgicznej.
Każdy proboszcz wie, co to jest budowa lub remont kościoła, zwłaszcza kościoła zabytkowego. To lata żmudnych zabiegów o finanse, o konserwatorów i fachowców z dziedziny budowlanej: restauracja starej cegły, elementów drewnianych, tynków, obrazów itp. I to wszystko parafii szczecińskiej udało się, choć jeszcze wiele pozostało do zrobienia. Znalazły się fundusze i dobrzy ludzie. Kościół wygląda jak mała perełka i jest ozdobą architektoniczną Szczecina. Ale prace będą nadal trwały, bez przerwy. To przywilej zabytków.
Pogoda dopisała, choć rano trochę pokropiło. Kilku Gości „wymówiło się obowiązkami". Usprawiedliwienie przyjęto. Niech żałują, że nie przybyli.
Sama uroczystość rozpoczęła się punktualnie o godzinie 11 w niedzielę, 29 czerwca. Kościół wypełnili wierni. Przed wejściem dzieci, młodzież, rada parafialna i ks. inf. Stanisław Bosy witają czcigodnego biskupa Wiesława Skołuckiego — ordynariusza Diecezji Wrocławskiej, infułata Tomasza Wojtowicza z Warszawy — wikariusza generalnego Diecezji Warszawskiej, infułata Romana Skrzypczaka z Poznania, infułata Czesława Siepetowskiego z Krakowa i księży proboszczów — Adama Bożackiego ze Stargardu Szczecińskiego, Józefa Bryzę z Gorzowa Wielkopolskiego i Ryszarda Szykułę ze Szprotawy. Są wiersze i kwiaty dla wszystkich.
Liturgia przygotowana. Ołtarz ozdabiają kompozycje z róż.
Świętej Liturgii przewodniczył bp Wiesław Skołucki. Koncelebransami
było czterech infułatów i trzech księży proboszczów. Chór z Kotłowa swym dynamicznym śpiewem uświetniał całą uroczystość.
Po kazaniu wygłoszonym przez bpa Wiesława Skołuckiego złożono w procesji dary ofiarne: monstrancję, złote kielichy, ornaty, alby, stuły, ampułki i korony.
Punktem kulminacyjnym tej części Liturgii było ukoronowanie obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy złotymi koronami, ozdobionymi szlachetnymi kamieniami przez ks. infułata Tomasza Wojtowicza — wikariusza generalnego Diecezji Warszawskiej.

Poświęcenie koron, koronacja obrazu, śpiew chóru, łzy w oczach... odczytanie przez Wikariusza Generalnego „Aktu Zawierzenia", dalszy ciąg Mszy Św., Komunia Św., słowa podziękowania składane dosłownie wszystkim przez proboszcza parafii ks. infułata Stanisława Bosego...
To jeszcze nie wszystko. Dla przyjezdnych gości — obiad. A o godzinie 18.00 Msza św. i sakrament bierzmowania, do którego przystąpiła grupa kilkudziesięciu młodych ludzi — przyszłość parafii i Kościoła na następne 50 lat.
Pozostaje jedno: proboszczowi parafii, który przewodzi społeczności szczecińskiej w wierze i miłości od 24 już lat, wszystkim tamtejszym, jakże oddanym i ofiarnym wiernym, życzyć słowami Pisma Świętego: „Niech Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad wami i niech was obdarzy swą łaską" (Lb 6, 24). „Łaska wam i pokój niech będą wam udzielone obficie" (1 P1,2).
„Pokój braciom i miłość wraz z wiarą od Boga Ojca i Pana naszego Jezusa Chrystusa" (Ef 6, 23).


T.W.