Z życia Kościoła

Patronalne święto w Długim Kącie
Ksiądz Senior Kazimierz BONCZAR Infułatem Kościoła

DlugiKat1997_03_19


Długi Kąt koło Biłgoraja należy do tych wyjątkowych parafii, w których Wielki Post trwa o jeden dzień krócej niż wszędzie. Jest to możliwe, ponieważ wspólnota kościelna w tej miejscowości wybrała świętego Józefa na swojego Patrona, więc uroczystość dedykacji świątyni obchodzi 19 marca, w dzień imienin swego niebiańskiego Opiekuna. Parafialne Imieniny sprawiają, że chociaż wszędzie trwa Wielki Post, Długi Kąt ma dzień święty, równy niedzieli. A więc tu post nie obowiązuje! Ani parafian ani ich gości!
Uroczysta
Msza św. koncelebrowana przez Zwierzchnika Kościoła ks. bpa Wiktora Wysoczańskiego









Ks. Kazimierz Bonczar przyjmuje z rąk Zwierzchnika Kościoła insygnia godności infułackiej krzyż i infułę
DlugiKat1997_03_19
Jak od lat, tak i w tym roku „odpust świętojózefowy" w Długim Kącie poprzedziły rekolekcje. Głosili je księża: Kazimierz Stachniak z Lipy Lubelskiej i Aleksander Bielec z Tarłowa. Mimo fali przenikliwego zimna wierni chętnie uczęszczali na zajęcia rekolekcyjne. W odpustowy dzień też było mroźno i wietrznie, a mimo to święty Józef zgromadził wielu ludzi w swojej prowizorycznej świątyni. Ci, którym nie było dane uczestniczyć w Sumie odpustowej mocno później żałowali. Na święto przybył tu bowiem z Warszawy Zwierzchnik Kościoła Polskokatolickiego
ks. biskup prof. dr hab. Wiktor Wysoczański
w asyście kanclerza Kurii Biskupiej ks. mgr. Ryszarda Dąbrowskiego. Obaj zacni Pielgrzymi sprawili swoim przyjazdem miłą niespodziankę całej długokąckiej parafii.
Dla wszystkich uczestników uroczystości
ta fotografia stanowić będzie miłą pamiątkę

DlugiKat1997_03_19

( Wspólne zdjęcie przed kościołem udało się. Nikt nie czuł zimna.
Śnieg upadł dopiero wieczorem )

Proboszcz ksiądz Kazimierz Bonczar nie zapowiadał wizyty Księdza Biskupa Ordynariusza, gdyż nie wierzył, że Zwierzchnik Kościoła zdąży wrócić na czas ze Stanów Zjednoczonych, gdzie reprezentował nasz Kościół w obchodach Jubileuszu 100-lecia Polskiego Narodowego Kościoła Katolickiego w USA i Kanadzie. Zaskoczenie więc było całkowite. Sprawnie jednak udało się Księdzu Bonczarowi zorganizowanie króciutkiego powitania Pasterza u bramy świątyni. Ministranci wprowadzili Księdza Biskupa i Kapłanów do prezbiterium. Ale to nie był koniec miłych niespodzianek. Oto miejsce przy ambonce zajął Ksiądz Kanclerz. Uroczyście odczytał dekret, mocą którego Zwierzchnik Kościoła podniósł miejscowego długoletniego proboszcza i dziekana, a obecnie sekretarza Rady Synodalnej, księdza Kazimierza Bonczara, do godności Infułata rzeczywistego w dowód uznania jego licznych zasług. Wszystko odbyło się zgodnie z wymogami , Prawa Kościelnego.
Stojący przy ołtarzu Biskup poprosił do siebie księdza Bonczara i nałożył mu insygnia godności infułackiej — krzyż i infułę. Wierni wstrzymali oddech, trwając w radosnym milczeniu. Czuli, że są świadkami ważnego wydarzenia, które stanowi dowartościowanie ich własnej postawy i całej rodziny parafialnej.
Rozpoczęła się uroczysta koncelebrowana przez Księdza Biskupa
i Kapłanów Msza Święta ku czci Św. Józefa.
Okolicznościowym kazaniem służył Ks. Bielec. Mówił krótko. Zdążył jednak namalować plastyczną i porywającą sylwetkę Patrona Parafii — Św. Józefa, który swą postawą wobec zleconych mu zadań udowodnił, że zasłużył na Boże wybranie jaką Mąż Maryi i Opiekun Syna Bożego a Pana naszego Jezusa Chrystusa.

 „Doskonałego wybraliście sobie Patrona. Jeśli zapatrzeni w niego nauczycie się dbać o swój honor, godność małżonki czy małżonka oraz o trwałość rodziny, zasłużycie u Boga na miano sprawiedliwych, szczególną opiekę świętego Józefa". Kończąc kazanie, zwrócił się do nowo mianowanego Infułata — swego starego Przyjaciela. „Mianował Cię nasz Biskup Infułatem Kościoła. Czego w zamian oczekuje? Tego, co zrobił Szymon Cyrenejczyk dla Chrystusa na Drodze Krzyżowej. Pomóż Księdzu Biskupowi dźwigać krzyż obowiązków dla dobra Kościoła. Jak dotąd, może jeszcze gorliwiej, ale dobrowolnie a nie pod presją, jak to było z Szymonem".

Komunię Świętą przyjęli wszyscy, bo wszyscy przystąpili do Sakramentu Pokuty z racji rekolekcji.

Tuż przed zakończeniem Najświętszej Ofiary i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa przemówił Biskup Wysoczański. Cicho i serdecznie. Cicho, bo jeszcze dawały o sobie znać trudy pielgrzymki do Długiego Kąta przez USA i Kanadę; serdecznie, gdyż przeżył z Diecezjanami i Kapłanami podniosłe chwile, czemu dał wyraz pozdrawiając zgromadzonych i życząc łask Zbawiciela na bliskie już Święta. W kilku zdaniach nawiązał do godności przywiezionej dla Księdza Proboszcza. „Półtora roku temu — mówił — Ksiądz Biskup Senior prof. dr Maksymilian Rode złożył na piśmie wniosek, by mianować Księdza Dziekana Bonczara infułatem. Wniosek uzasadnia długoletnią służbę ks. Bonczara na różnych odpowiedzialnych stanowiskach w Kościele. Zawsze odważnie bronił krzywdzonych; mnie również — stwierdza bp Rode. Wniosek poparli wszyscy czynni biskupi Kościoła. Na dalszą ofiarną służbę Bogu, Ojczyźnie i Kościołowi Tobie — Księże Infułacie — i całej Parafii w Długim Kącie — z serca błogosławię".

Nabożeństwo dobiegło końca.

Podziękowanie za przybycie na odpust Św. Józefa złożył wszystkim Gościom, a szczególnie Księdzu Biskupowi nowy Infułat. Znam Go od wielu lat, ale już dawno nie widziałem tak głęboko wzruszonego. Za swoje wywyższenie dziękował tymi słowy: „Jestem wdzięczny za tę godność. Uroczyście przyrzekam, że nie nadużyję jej nigdy. Obiecuję realizować wizję tej godności tak, jak ją przedstawił mój przyjaciel w dzisiejszym kazaniu".

Ludwik Pełzak