Z życia Kościoła
Patronalne święto w Długim KącieKsiądz Senior Kazimierz BONCZAR Infułatem Kościoła
Proboszcz
— ksiądz Kazimierz Bonczar
nie zapowiadał wizyty Księdza Biskupa
Ordynariusza, gdyż nie wierzył, że Zwierzchnik
Kościoła zdąży wrócić na czas ze Stanów
Zjednoczonych, gdzie reprezentował nasz Kościół
w obchodach Jubileuszu 100-lecia Polskiego
Narodowego Kościoła Katolickiego w USA i
Kanadzie. Zaskoczenie więc było całkowite.
Sprawnie jednak udało się Księdzu Bonczarowi
zorganizowanie króciutkiego powitania Pasterza u
bramy świątyni. Ministranci wprowadzili Księdza
Biskupa i Kapłanów do prezbiterium. Ale to nie
był koniec miłych niespodzianek. Oto miejsce
przy ambonce zajął Ksiądz Kanclerz. Uroczyście
odczytał dekret, mocą którego Zwierzchnik
Kościoła podniósł miejscowego długoletniego
proboszcza i dziekana, a obecnie sekretarza Rady
Synodalnej, księdza Kazimierza Bonczara, do
godności Infułata rzeczywistego w dowód uznania
jego licznych zasług. Wszystko odbyło się
zgodnie z wymogami , Prawa Kościelnego. Stojący przy ołtarzu Biskup poprosił do siebie księdza Bonczara i nałożył mu insygnia godności infułackiej — krzyż i infułę. Wierni wstrzymali oddech, trwając w radosnym milczeniu. Czuli, że są świadkami ważnego wydarzenia, które stanowi dowartościowanie ich własnej postawy i całej rodziny parafialnej. Rozpoczęła się uroczysta koncelebrowana przez Księdza Biskupa i Kapłanów Msza Święta ku czci Św. Józefa. |
Okolicznościowym
kazaniem służył Ks. Bielec. Mówił krótko. Zdążył
jednak namalować plastyczną i porywającą
sylwetkę Patrona Parafii — Św. Józefa, który swą
postawą wobec zleconych mu zadań udowodnił, że
zasłużył na Boże wybranie jaką Mąż Maryi i
Opiekun Syna Bożego a Pana naszego Jezusa
Chrystusa. „Doskonałego wybraliście sobie Patrona. Jeśli zapatrzeni w niego nauczycie się dbać o swój honor, godność małżonki czy małżonka oraz o trwałość rodziny, zasłużycie u Boga na miano sprawiedliwych, szczególną opiekę świętego Józefa". Kończąc kazanie, zwrócił się do nowo mianowanego Infułata — swego starego Przyjaciela. „Mianował Cię nasz Biskup Infułatem Kościoła. Czego w zamian oczekuje? Tego, co zrobił Szymon Cyrenejczyk dla Chrystusa na Drodze Krzyżowej. Pomóż Księdzu Biskupowi dźwigać krzyż obowiązków dla dobra Kościoła. Jak dotąd, może jeszcze gorliwiej, ale dobrowolnie a nie pod presją, jak to było z Szymonem". |
Komunię Świętą przyjęli wszyscy, bo wszyscy przystąpili do Sakramentu Pokuty z racji rekolekcji.
Tuż przed zakończeniem Najświętszej Ofiary i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa przemówił Biskup Wysoczański. Cicho i serdecznie. Cicho, bo jeszcze dawały o sobie znać trudy pielgrzymki do Długiego Kąta przez USA i Kanadę; serdecznie, gdyż przeżył z Diecezjanami i Kapłanami podniosłe chwile, czemu dał wyraz pozdrawiając zgromadzonych i życząc łask Zbawiciela na bliskie już Święta. W kilku zdaniach nawiązał do godności przywiezionej dla Księdza Proboszcza. „Półtora roku temu — mówił — Ksiądz Biskup Senior prof. dr Maksymilian Rode złożył na piśmie wniosek, by mianować Księdza Dziekana Bonczara infułatem. Wniosek uzasadnia długoletnią służbę ks. Bonczara na różnych odpowiedzialnych stanowiskach w Kościele. Zawsze odważnie bronił krzywdzonych; mnie również — stwierdza bp Rode. Wniosek poparli wszyscy czynni biskupi Kościoła. Na dalszą ofiarną służbę Bogu, Ojczyźnie i Kościołowi Tobie — Księże Infułacie — i całej Parafii w Długim Kącie — z serca błogosławię".
Nabożeństwo dobiegło końca.
Podziękowanie za przybycie na odpust Św. Józefa złożył wszystkim Gościom, a szczególnie Księdzu Biskupowi nowy Infułat. Znam Go od wielu lat, ale już dawno nie widziałem tak głęboko wzruszonego. Za swoje wywyższenie dziękował tymi słowy: „Jestem wdzięczny za tę godność. Uroczyście przyrzekam, że nie nadużyję jej nigdy. Obiecuję realizować wizję tej godności tak, jak ją przedstawił mój przyjaciel w dzisiejszym kazaniu".
Ludwik Pełzak