Z życia Kościoła.  W a r s z a w a

45 rocznica męczeńskiej śmierci bpa Józefa Padewskiego

bp Jozef Padewski (1894-1951) W   d n i u   12  m a j a  1996 r.,   w   k a t e d r z e   w a r s z a w s k i e j   pw. Ś w i ę t e g o   D u c h a   z o s t a ł a   o d p r a w i o n a   M s z a   ś w.   w   i n t e n c j i    z a m o r d o w a n e g o   śp. bpa P a d e w s k i e g o.

W uroczystej Mszy św. uczestniczyli: bp prof. dr hab. Wiktor Wysoczański — zwierzchnik Kościoła Polskokatolickiego, bp Tadeusz Majewski — ordynariusz diecezji warszawskiej, ks. infułat dr Tomasz Wójtowicz oraz goście z Polskiego Narodowego Kościoła Katolickiego: Edmund J. Kotula — prezes Polsko -Narodowej „Spójni" i ks. dr Czesław Kuliczkowski — koordynator a „Most Medyczny dla Polski".
Mszę św. odprawiał bp Tadeusz Majewski, a okolicznościowe kazanie wygłosił bp prof. Wiktor Wysoczański.
Na zakończenie uroczystej Mszy Św. głos zabrał goszczący w Polsce prezes Polsko-Narodowej „Spójni", który w bardzo serdecznych słowach przekazał gorące pozdrowienia dla bpa prof. dra hab. Wiktora Wysoczańskiego — zwierzchnika Kościoła Polskokatolickiego oraz dla całego Kościoła w Polsce, życząc mu pomyślnego rozwoju.
  Edmund J. Kotula

zobacz: Wywiad z prezesem "Spóni"
ks. Czesław Kuliczkowski

więcej ...
ks Kuliczkowski Czeslaw

bp Wiktor Wysoczanski



„Drogie Siostry i Drodzy Bracia w Chrystusie Panu!


45 lat mija od śmierci bpa Józefa Padewskiego. W dniu 10 maja 1996 r. o godz. 11 na grobie Biskupa na Powązkach zostały złożone kwiaty i odmówione modlitwy. Dzisiaj dajemy wyraz naszej pamięci przez uczestnictwo we Mszy w katedrze warszawskiej i okolicznościowe słowo.
Kim był bp.Józef Padewski? Jaką odegrał w naszym Kościele, zwanym do 1951 roku — Polskim Narodowym Kościołem Katolickim, będącym do tegoż samego roku misją, czy też diecezją misyjną PNKK w Stanach Zjednoczonych AP? Czy bp J. Padewski może być obecnie wzorem dla naszej wiary, naszego zachowa naszej pracy, naszego oddania i Kościołowi?


































Bp Józef Padewski był wzorowym kapłanem i biskupem, bez reszty oddanym Kościołowi i zarazem gorącym patriotą polskim. Urodził się 19 marca 1894 w Antoniowie, pow. Iłża, w województwie kieleckim. Rodzice jego jako małorolni gospodarze przenieśli się z Antoniowa do Starej Wsi, gdzie nabyli 10 morgów z z parcelacji dworu. Działo się to o 1901 roku. Do szkoły podstawowej uczęszczał w Bychawie, pow. Krasnystaw, a następnie wstąpił do gimnazjum w Krasnymstawie. Po ukończeniu 6-tej klasy wyjechał w1913 roku do Stanów Zjednoczonych i osiedlił się w Detroit, Mich., gdzie przebywał do września 1915 r uczęszczając do szkoły wieczorowej i ciężko pracując na swoje utrzymanie. We wrześniu 1915 roku wstąpił do seminarium Duchownego PNKK w Scranton, po którego ukończeniu otrzymał w dniu 16 grudnia 1919 roku święcenia kapłańskie z rąk bpa Franciszka Hodura.
Pracę duszpasterską pełnił w różnych parafiach. W latach 1919-1921 był wikariuszem bpa Franciszka Hodura w Scranton, w latach zaś 1921 -1922 — administratorem parafii w South Milwaukee, Wis., w latach 1922-1925 był proboszczem parafii w Milwaukee; od 1925 r. do 1929 r. był proboszczem w Dickson City, a następnie w latach 1929-1931 był proboszczem parafii w Scranton. Od 1931 r. losy bpa Józefa Padewskiego były blisko związane z Polską.
Przypomnijmy sobie pewne fakty. W lach 20-tych przystąpiono do organizowania PNKK w Polsce. W 1922 r. przybył z USA do Krakowa elekt Franciszek Bończak (zm. 1967 r.) celem objęcia kierownictwa misji w Polsce. Założył on organ prasowy „Polska Odrodzona" i zorganizował Seminarium Duchowne w Krakowie, które miało zapewnić Kościołowi nowych duszpasterzy. W grudniu 1927 r. bp Franciszek Bończak został odwołany ze swego stanowiska i wyjechał do USA. Na I Synodzie w Warszawie, w dniach 27-29 czerwca 1928 roku zwierzchnikiem Kościoła w Polsce wybrano bpa Leona Grochowskiego, który jednak funkcji tej nie objął, ponieważ był już wówczas ordynariuszem diecezji chicagowskiej.
Późniejsze rozwiązania personalne nie były szczęśliwe dla Kościoła, co wydatnie osłabiło aktywność i dyscyplinę wśród duchowieństwa.
Trud scalania i odbudowy Kościoła przypadł w udziale ks. Józefowi Padewskiemu, który w listopadzie 1931 r. przybył do Polski, by doprowadzić do ponownej konsolidacji duchowieństwa i wiernych. Formalnie ks. J. Padewski był początkowo pomocnikiem bpa Leona Grochowskiego, z tytułem delegata. W styczniu 1933 r. został administratorem PNKK w Polsce. Na II Synodzie w Warszawie (17-19 czerwca 1935 r.) został wybrany na biskupa, a w dniu 26 sierpnia 1936 r. otrzymał sakrę biskupią w Scranton.
Bp Józef Padewski podjął się bardzo ciężkiej pracy w Polsce, zwłaszcza że Kościół nie miał uznania prawnego, był dyskryminowany i prześladowany w okresie międzywojennym.
W czasie okupacji hitlerowskiej Kościół podobnie jak i inne wyznania mniejszościowe, nie mające uznania prawnego , został postawiony w stan likwidacji. Uratowano Kościół dzięki przynależności do Unii Utrechckiej oraz dzięki osobistym kontaktom bpa Józefa Padewskiego ze
starokatolickim biskupem w Bonn, E. Kreuzerem. W dniu 1 września 1942 r. bp Józef Padewski został aresztowany przez okupanta, co było bolesnym ciosem dla Kościoła. Początkowo przebywał w więzieniu Montelupich w Krakowie, a następnie wywieziono go do Tittmionning (Górna Bawaria), skąd po półtora roku został uwolniony przez Szwajcarski Czerwony Krzyż, w ramach wymiany jeńców wojennych i w marcu 1944 r. dotarł do USA.
W dniu 20 lutego 1946 r. bp Józef Padewski ponownie powrócił do Polski, by objąć ster rządów w Kościele, co bardzo zaktywizowało duchowieństwo i wiernych. Kościół posiadał już uznanie prawne. Rozpoczyna mozolną pracę i odbudowę Kościoła w zniszczonym przez okupanta kraju. Przejawia niezwykłą aktywność na wielu polach pracy w Kościele. Jego zapał i szczere oddanie idei PNKK mobilizowało do pracy także większość księży i wiernych. Powstaje wiele nowych parafii, głównie na terenach tzw. Ziem Odzyskanych. Część parafii miejskich zorganizowanych przed wojną znacznie się wzmocniła, dzięki odrestaurowaniu starych lub uzyskaniu nowych obiektów sakralnych. Jak podaje „Posłannictwo", bp Józef Padewski w 1947 r. zwizytował 56 parafii, sakramentu Bierzmowania udzielił 1876 osobom.
W niedługim czasie jednak w atmosferze stalinowskiego terroru w PRL, bp Józef Padewski został aresztowany i osadzony w więzieniu śledczym UB w Warszawie, przy ul. Rakowieckiej, gdzie zmarł zamęczony w dniu 10 maja 1951 r., w wyniku przesłuchań i maltretowania. Był to jedyny przypadek takiej śmierci biskupa chrześcijańskiego w więzieniu polskim w okresie stalinowskim. W owym czasie aresztowani byli także ks. Franciszek Koc i ks. Edward Narbutt-Narbuttowicz, który został skazany na karę śmierci. Na szczęście został ułaskawiony, a po 1956 roku zrehabilitowany.
Nastąpiły nowe rządy w Kościele. I Ogólnopolski Zjazd duchowieństwa, który odbył się w Warszawie 15 lutego 1951 r. postanowił zwołać Synod do Stolicy w pierwszej połowie czerwca 1951 r. (Synod odbył się w dniach 8-11 grudnia 1952 r.) oraz uchwalił autokefalizację Kościoła w Polsce. Na sesji Rady Kościoła w dniu 11 września 1951 r. zmieniono dotychczasową nazwę Kościoła na Kościół Polsko-katolicki. Uchwały te zostały zaakceptowane przez Synod w grudniu 1952 roku. Nazwisko bpa Józefa Padewskiego przez kilka lat nie pojawiało się w czasopiśmie kościelnym. Dopiero odprężenie międzynarodowe oraz przezwyciężenie kryzysu politycznego w kraju (październik 1956 r.) umożliwiło przywrócenie więzi z PNKK w USA, lecz już na zasadach odmiennych od tych, jakie obowiązywały przed autokefalizacją Kościoła w Polsce. W „Naszym Posłannictwie", organie prasowym Kościoła Polskokatolickiego, ponownie pojawiło się nazwisko bpa Józefa Padewskiego. W szóstą rocznicę śmierci bpa Józefa Padewskiego, doceniając jego zaangażowanie w pracy religijno-społecznej i patriotycznej, stwierdzono, że „człowiek ten dla Polski żył, pracował i zdolny był do największych wyrzeczeń" oraz że umarł „na posterunku w służbie Chrystusa i Narodu".
Piękne świadectwo! I właściwie można by na tym zakończyć. Ale pozostaje jeszcze odpowiedź na pytanie, czy bp Józef Padewski może być dla nas wzorem do naśladowania? Owszem, tak! Przede wszystkim w zakresie głębokiej wiary w Pana Kościoła, Jezusa Chrystusa, bez której to wiary nie byłoby naszego Kościoła. Uczyć się możemy od bpa Józefa Padewskiego także pokory, miłości i bezgranicznego oddania Kościołowi. Uczyć się możemy od Niego również ofiarnej pracy, a zarazem prawdomówności. Z protokołów przesłuchań w więzieniu wynika, że bp J. Padewski mimo maltretowań i nieludzkiego traktowania starał się nikomu nie zaszkodzić, czego nie można powiedzieć o tzw. świadkach w jego sprawie.
Dzisiaj modlimy się o przebaczenie tym wszystkim, którzy przyczynili się do aresztowania bpa Józefa Padewskiego oraz tym, którzy doprowadzili do Jego śmierci. Czynimy to z wiarą, że ofiarna praca i śmierć męczeńska bpa Józefa Padewskiego nie pójdą na marne, ale że zwycięży piękny program zawarty w słowach wyrytych w godle naszego Kościoła: prawdą, pracą, walką. Realizacji tego programu bpa J. Padewski poświęcił całe swe życie. Miejmy i my odwagę wejść na drogę tego pięknego programu i choćby z trudem go realizować na większą chwałę Boga i na pożytek naszego Kościoła. Wieczny odpoczynek racz dać Jego świetlanej duszy nasz Panie i Zbawco".